Moja DaWanda

7 października 2012

POST FACTUM

Witam wszystkich obserwujących i tych sporadycznie zaglądających, a także tych, którzy trafili tu przypadkiem.
Tymi słowami, tak poniekąd dyskretnie, chciałam wyrazić nadzieję, że jednak ktoś do mnie jeszcze zagląda.
Wiele się działo, a tak naprawdę, to działa się jedna rzecz, ale wymagała działań  na wielu frontach.
Zaproszono mnie bowiem do udziału w pewnym wydarzeniu.
Miało ono miejsce wczoraj w Katowicach.


Dziś emocje już opadły i mogę spokojnie usiąść do komputera.
TOREBKI ENERGETYCZNE pierwszy raz w swym istnieniu wzięły udział w takim przedsięwzięciu.
Nie było więc łatwo, bo oprócz działań typowych - szyciowych, trzeba było zająć się także reklamą.


Kompletny brak profesjonalizmu.
 Totalnie amatorska, chałupnicza, produkcja.
 I to prowadzona w godzinach nocnych z lekkim obłędem w oczach.
Wybaczcie, ale tego obłędu nie zaprezentuję, bo mi wstyd trochę.
Inną ważną kwestią była organizacja stoiska. 
Przypomniałam sobie o niej zaledwie parę dni przed imprezą.
Nie wiem dlaczego wydawało mi się ,że na miejscu zastaniemy eleganckie stojaki i półki.
Na szczęście w porę się opamiętałam. 


Próba generalna czyniona w nocy przed wyjazdem.
 Ufff... ujdzie jakoś.
Ostatnie tygodnie były więc gorączkowe,czasu brakowało mi na wszystko.
Muszę jednak powiedzieć, że warto było.
Szkoda, że wcześniej nie miałam odwagi.
Okazało się bowiem, że TOREBKI ENERGETYCZNE mają już swoją małą grupę fanów.
To ogromna radość, uwierzcie mi.
Może teraz mały wycinek tego, co pojawiło się na targach.
Nic odkrywczego, raczej sprawdzone modele.


Tak, nastrajam się już z lekka jesiennie.
Szukam plusów, gorących barw.
Nie stronię jednak od chłodnych zieleni.


Ostatnio zaś na nowo odkryłam paski,


Zabrałam także ze sobą mnóstwo małych torebek, toreb na zakupy, zdobionych między innymi matrioszkami oraz małą kolekcję toreb z przymarszczonym przodem.


Moda na pomarańcze i brązy zawsze do mnie przemawia i właśnie znowu przyszedł jej pora.
Trzeba więc szybko zabrać się za nowe projekty..
Zanim jednak to zrobię, spędzę miłe chwile, zaglądając na Wasze blogi.
Tak dawno mnie u Was nie było.
Przesyłam ciepłe pozdrowienia.

22 komentarze:

  1. Ale się u Ciebie działo - super :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj działo się działo, a wszystko na ostatnią chwilę. U mnie tak zawsze.

      Usuń
  2. Kurcze, mogłaś wspomnieć, że Twoją kolekcje będzie można zobaczyć w Katowicach:( Informujproszę o takich
    wydarzeniach.Please!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyobrażam sobie ten obłęd w oczach :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz sobie wyobrażać. Trochę miałaś okazję zobaczyć.

      Usuń
  4. Świetne, torebki z kwiatem są niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja przyglądam się od jakiegoś czasu torebkom i jestem pod wrażeniem! :)) P.S jak torebki będą gdzieś do obejrzenia to może jakie info na blogu proszę ;)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. Oczywiście, że następnym razem wcześniej dam znać.

      Usuń
  6. Piękne torebki! Zwłaszcza ta pierwsza, brązowo pomaranczowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Taka jesienna kolorystyka ma tyle pozytywnej energii, że żal nie wykorzystać.

      Usuń
  7. tylko gratulować! naprawdę świetne torebki, podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję nowego doświadczenia! Torebki super i te niebieskie i ta w paski - mega!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech, będę się chyba powtarzać w nieskończoność - MATRIOSZKI!!! ;D
    A tak na poważnie, to gratuluję udziału w targach. Nowe drzwi się przed Tobą otworzyły i mam nadzieję, że przejdziesz przez nie z pełną parą i podbijesz targowy światek.
    Buziak
    Urte

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Zobaczymy. To trochę stresujące.

      Usuń
  10. Nie wiedziałas, że mają... Ot naiwnośc ;)))
    Ja jestem jednym z tych FANÓW
    Pamiętasz, że jak tylko przyszłam cieszyłam się, że poznam bardziej osobiście niz przez podziwianie w galeriach autorkę tych energetyków, co to jak wiadomo (kobieta!) kocham :)))
    Gdybym miała wszystkie torebki, co bym je mieć chciała, poszłabym z torbami hahaha
    Buziaki i wybacz, że mnie mniej, ale ja po przeprowadzce wciąz mimo wszystko w jej "trakcie" :)D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Maryś.Tak, pamiętam, jak mi dodałaś otuchy swoimi komentarzami.
      I rozumiem, że przeprowadzka raczej absorbuje:)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Genialne są Twoje torebki! Bardzo mi się podobają, takie poukładane, harmonijne. Sama przyjemność na nie patrzeć i pewnie z nich korzystać też... Nie dziwię się, że zdobywają kolejne fanki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za dobre słowo:)No staram się, jak mogę.

    OdpowiedzUsuń
  13. znów mam zaległości u Ciebie, ale już odrabiam :-))
    przede wszystkim gratulacje!!!
    cieszę się, że Torebki Energetyczne poszły między ludzi :)
    są fantastyczne! zazdroszczę tym, którzy mogli dotknąć, zajrzeć, pomacać... zobaczyć na własne oczy... ech...

    utulam jesiennie i idę jeszcze pogapić się na zdjęcia... bo takie piękne te torbiszony, że ach-ach :))


    OdpowiedzUsuń