Wczoraj padał deszcz. Mój nastrój był adekwatny do pogody.
Chociaż to może przez te burze na słońcu?
Powodów pewnie jest wiele.
W każdym razie,żeby się trochę podnieść na duchu i nie obżerać czekoladą, wyruszyłam do mojego ulubionego sklepu.
Tak, nie ma to jak widok pięknych, grubo tkanych materii. Myślę, że wiecie, o co mi chodzi.
Nie rozczarowałam się i tym razem. Do domu wróciłam z takimi oto skarbami.
Naprawdę trafiło mi się . To grubo tkane płótna i bawełny w wyjątkowych kolorach. Uwielbiam naturalne tkaniny, wszelkie lny, surowe bawełny, płócienne siatki.
I teraz tylko problem: jak je wykorzystać? Co z nich uszyć, żeby wyeksponować ich urodę?
Nie myślałam długo, bo bardzo chciałam już je kroić i zszywać. Aż mnie swędziały palce.
A więc prosty model i praktyczny wymiar czyli torby miejskie, torby na zakupy, co kto woli.
Przede wszystkim trochę koloru i zabawnych detali.
Taka sobie wiosenna mandala.
I pomarańczowe energetyczne serce.
A w całości wygląda to tak.
Od razu jakoś cieplej mi się zrobiło na duszy i weselej. Nawet czekolada nie była już potrzebna.
Rzutem na taśmę powstał motyl na wiosennym niebie.
Chociaż wkradła się jeszcze nuta szarej melancholii, to dziś u mnie świeci słońce. Za oknem świeci.
A ta szarość i tak jest piękna. Może więc się śmiało znaleźć w wiosennym zestawie.
W końcu czasem słońce, czasem deszcz.
Życzę wszystkim wiosny, wiosny w sercu oczywiście:)
Ojjj u mnie słonecznie ogromnie od kilku dni:)
OdpowiedzUsuńCudne te tkaniny! U mnie rzadko kiedy uda się kupić tyle grubych płócien i to na raz! Gratuluję! Torby świetnie się prezentują:)
Dziękuję Ci bardzo. U mnie też takie tkaniny rzadko można kupić. Tylko ten jeden mój ulubiony sklep mnie zaskakuje.
UsuńU mnie też słońce i bawełny cudne ;) Ta mandalowa szarość taka subtelnie energetyczna ;))))
OdpowiedzUsuńDzięki. Też mi się wydaje, że szarość dobrze zagrała z różem i innymi kolorami. Będę chyba jeszcze eksperymentować w tym temacie. Pozdrawiam:)
UsuńOj Twoje torebki to poprawiają humor :) Zawsze kolorowe i dopracowane. Tkaninki super- też lubie naturalne płótna,ale jakoś ciężko trafić na takie grubsze i do tego w kolorze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cieszę się, że jeszcze komuś poprawiłam nastrój. Dzięki za miłe słowa. A Londynu to Ci zazdroszczę:)
Usuń